paź 132011
 

Ponad 40-letnia idea buggy przeżywa dziś swój renesans w nowoczesnej interpretacji. Na tegorocznym salonie samochodowym IAA jedną z gwiazd był oblegany przez gości targowych buggy up! – wariant nowego Volkswagena up!.

VW buggy Up!

Na początku lat 60-tych Amerykanie stworzyli buggy – samochód, który miał sprawiać szczególną przyjemność z jazdy, niezbędny dodatek do beztroskiego stylu życia. W buggy najlepiej można poczuć słońce na skórze i wiatr we włosach. Ponieważ rama podwozia Garbusa doskonale nadawała się do realizacji alternatywnych koncepcji nadwozia, na jego bazie powstawały liczne samochody plażowe.

VW buggy Up!

Ówczesny sposób na sukces to używany Garbus ze zdjętym nadwoziem, zastąpionym możliwie lekką, otwartą nadbudową wykonaną jak łodzie, z tworzywa sztucznego wzmacnianego włóknem szklanym (GFK). Wiele buggy powstało na skróconym podwoziu Garbusa, z którego w zależności od nadbudowy odcinano od 30 do 40 centymetrów. Dla optymalnej trakcji na luźnym podłożu felgi napędzanej tylnej osi były spawane, aby uzyskać maksymalną szerokość i możliwość nałożenia dużych opon. W większości buggy były pozbawione dachu, a niektóre wersje miały możliwość przypięcia brezentu do konstrukcji.

VW buggy Up!

Idea „rekreacyjnego buggy” opierała się na Dune Buggy i Baja Buggy, które w USA brały udział w sportowych wyścigach na piaszczystym podłożu. Jednak podstawę dalszego rozwoju buggy stanowił przede wszystkim czynnik przyjemności. „Dzieci – kwiaty” z epoki Flower-Power chciały mieć przede wszystkim przyjemność z jazdy, a nie emocje towarzyszące rywalizacji. Moc silnika seryjnego Garbusa (34 KM, później nawet 44 KM) większości z nich w pełni wystarczała, aby przebić się przez wydmy. Wzmocnione silniki w buggy były wyjątkami.

VW buggy Up!

Naturalnie trend ten dotarł także do Niemiec. Redakcja czasopisma „Gute Fahrt”, zainspirowana popularnym amerykańskim Dune Buggy, zleciła w 1969 roku firmie Karmann z Osnabrück wybudowanie prototypu niemieckiego buggy na skróconym podwoziu Garbusa. Od 1971 roku można było kupić tego buggy pod nazwą Karmann GF (skrót od „Gute Fahrt”). Do 1974 roku Karmann dostarczał zarówno zestawy do budowy jak i kompletne nowe samochody z silnikami Garbusa 1300 i 1500 o mocy 44 KM.

Jednocześnie firmie Autohaus Südhannover z Getyngi udało się otrzymać homologację dla importowanego z USA „Imp Dune Buggy”. Oba modele można było potem zamawiać w firmie Karmann, w różnych stopniach rozbudowy (w zależności od zdolności rzemieślniczych właściciela) i w różnych kategoriach cenowych – od zwykłego zestawu części, który wymagał wiele wkładu własnego aż po gotowy nowy pojazd. Naturalnie na niemieckim rynku pojawiły się także buggy innych producentów, na przykład belgijskiego specjalisty od tworzyw sztucznych firmy Apal.

VW buggy Up!

Teraz idea buggy przeżywa swój renesans. Podczas targów IAA 2011 we Frankfurcie zadebiutowała seria koncepcyjnych modeli – New Small Family. Jednym z modeli, który wzbudził największe zainteresowanie był właśnie buggy up!. Współczesne auto nie jest wykonane z GFK jak jego poprzednicy, lecz z bezpiecznej, nowoczesnej i lekkiej stali. Na razie jest to jeszcze model studyjny, ale kto wie: na dającą poczucie zupełnej swobody przyjemność z jazdy będzie z pewnością popyt także w przyszłości.

Źródło: Volkswagen

wrz 132011
 
Wraz z nowym, seryjnym up! na 64. Międzynarodowej Wystawie Motoryzacyjnej (IAA) we Frankfurcie debiutuje całe seria koncepcyjnych modeli: New Small Family. Volkswagen pokazuje, jak może rozwinąć się ta rodzina samochodów na bazie małego up! w ciągu kolejnych lat. Prezentowanych jest 6 modeli studyjnych: przeznaczone na plaże całego świata: buggy up! i up! azzurra sailing team; zaprojektowany do miejskiej dżungli: cross up!; idealny na autostrady: GT up!; napędzany gazem ziemnym, niezwykle czysty: eco up! oraz miejski specjalista z napędem elektrycznym: e-up!.

buggy up! – up! na nieprzemijające lato

Wolność. Buggy to coś więcej, niż samochód, to zmotoryzowany styl życia. Powstał w Kalifornii w latach 60-tych na bazie Garbusa, który oddał mu silnik i układ jezdny. Resztę stworzyli pionierzy buggy, tacy jak np. Amerykanin Bruce Meyers. Do dzisiaj buggy są trendy. To wystarczający powód, aby Volkswagen pokazał na bazie nowego up! studyjnego buggy dwudziestego pierwszego wieku: buggy up!. Nie z GFK (tworzywa sztuczne), lecz z bezpiecznej, nowoczesnej i lekkiej stali. Mimo to koncepcyjny dwuosobowy pojazd ściśle nawiązuje do historycznych wzorców z Kalifornii.

buggy up!

Otwarty. Płyta podłogowa (wzmocniona), zawieszenie i napęd pozostały prawie niezmienione, natomiast pozbawione dachu nadwozie zostało zaprojektowane całkowicie od nowa, a płytę podłogową obniżono o 20 milimetrów. Jednak stylistyka buggy up! z reflektorami, pozycją logo VW i rysunkiem zdającego się uśmiechać błotnika nadal przypomina dwudrzwiowego up! Maska silnika jest o wiele bardziej płaska, zderzaki charakterystyczne, a dach nie tylko został odcięty, lecz również nawiązuje do idei małego, otwartego samochodu sportowego. Zupełnie nowy jest tył nadwozia, co jest logiczne, bo buggy up! nie ma tylnej klapy jak seryjny up! i nie ma słupków C. Jednak dzięki tylnym światłom, wyglądającym jak lustrzane odbicie reflektorów, natychmiast jest rozpoznawalny jako członek rodziny up!. Praktyczna jest dzielona na dwie części pokrywa bagażnika. Jej górna część otwiera się klasycznie w górę, natomiast część nad zderzakiem w dół, jak w pickupie. Można zatem schować w bagażniku ciężkie i duże przedmioty. Na samej pokrywie bagażnika umieszczone są szyny do mocowania walizek.

buggy up!

Bezpieczny. Buggyup! naturalnie nie ma drzwi, posiada za to masywne wzmocnienia nadwozia i wytrzymały pałąk za siedzeniami, chroniący w przypadku dachowania. Uwagę przyciągają otwarte progi. Dzięki nim wrażenie jazdy pojazdem z otwartym nadwoziem jest o wiele bardziej intensywne, niż w przypadku tradycyjnego kabrioletu.

buggy up!

Atletyczny. Długość buggy up! wynosi 3584 mm – jest to więcej niż seryjny up! (+ 44 mm), z szerokością 1672 mm jest on także trochę szerszy (+ 31 mm). Jak się można spodziewać, buggy up! jest jednak znacznie niższy (-190 mm). Przedni i tylny zwis jest właściwie minimalny. W nadkolach tkwią ogromne jak na samochód tej wielkości, 18-calowe koła ze stopu metali lekkich, z oponami 205/40.
Kolorowy. Powyżej zderzaków i otwartych progów buggy up! pokryty jest stworzonym specjalnie dla niego lakierem w kolorze „hot orange”. Nie myli się ten, kto słysząc tę nazwę pomyśli o buggy z lat 60-tych. Na zderzaki i progi zastosowano matowy, wytrzymały lakier metaliczny w kolorze popielatym. Te same kolory dominują we wnętrzu.

Wodoodporny. Jak przystoi autu plażowemu, zaprojektowane od nowa wnętrze jest całkowicie wodoodporne. Odpływy w podłodze i otwarte progi zapobiegają zbieraniu się wody, również pokryte neoprenem kubełkowe fotele mają odpowiednie odprowadzenia wody. Jeżeli jednak zanosiłoby się na dłuższy deszcz, można rozciągnąć osłonę przeciwdeszczową między ramą okna a pałąkami ochronnymi.

Sound. Wodoodporne są także elementy obsługowe systemu Infotainment i Entertainment. System ten posiada między innymi stację dokującą dla iPoda i iPhona. Cały moduł wraz z wbudowanymi w niego aktywnymi głośnikami można wyjąć z auta i użyć do nagłośnienia imprez na plaży.

Gokart. W porównaniu z dwudrzwiowym up! w buggy up!, ze względu na mniejszą wysokość pojazdu, niższa jest też pozycja siedząca. Specjalne siedzenia zostały obniżone łącznie o 58 mm w stosunku do modelu seryjnego. Aby pozostałe elementy dobrze pasowały do nowych siedzeń, inżynierowie zmniejszyli podstawowy kąt pochylenia kierownicy o 4 stopnie tj. do 21 stopni. W rezultacie powstaje wrażenie, jakby siedziało się w gokarcie. Dla pasażera wbudowano stabilny uchwyt w kokpicie, tak jak kiedyś w Garbusie. W końcu nigdy nie wiadomo, co się wydarzy za następną wydmą.

Nie ulega wątpliwości, że buggy up! to czyste emocje, a przy tym łatwo się go prowadzi i jest bezpieczny. To samochód, który przyda się nie tylko w Kalifornii. Pojawienie się takiego pojazdu nie jest up!solutnie nieprawdopodobne, bo musimy sobie uświadomić, że New Small Family dopiero się rodzi.

up! azzurra sailing team – up! ze śródziemnomorską duszą

up! azzurra sailing team został zaprojektowany przez włoskich stylistów Giorgetto Giurgiaro i Waltera de Silva. Obaj, Giurgiaro i de Silva dorastali w pobliżu morza. Nic więc dziwnego, że tworząc up! azzurra sailing team stworzyli prototyp otwartego, małego, przyjaznego dla środowiska auta przeznaczonego do marin na całym świecie. Giorgetto Giurgiaro, urodzony w Garessio, miejscowości, w której wieją wiatry z pobliskiego wybrzeża liguryjskiego, i Walter de Silva, urodzony w Lecco nad jeziorem Como, rozszerzyli spektrum New Small Family o wariant morski. Nazwa auta pochodzi od nazwy klubu jachtowego z Costa Smeralda.

up! azzurra

W up! azzurra sailing team zachowany został pierwotny charakter up! z jego precyzyjnymi i sympatycznymi liniami. Ale model studyjny jest całkowicie otwarty – nie ma drzwi i dachu. Kierowca i pasażerowie mogą cieszyć się morską bryzą, jakby byli na pokładzie łodzi.

up! azzurra

We wnętrzu samochodu zastosowano nowoczesne pod względem technicznym i stylistycznym materiały, wszystkie odporne na działanie wody i świadomie nawiązujące do wyposażenia luksusowych jachtów. Na przykład cztery siedzenia obszyte są biało-niebieską skórą, tablica przyrządów pokryta jest drewnem mahoniowym z klonowymi intarsjami, wiele elementów wykonano z chromu. Wierzchnia warstwa powierzchni wykonana jest ze sztucznej żywicy.
up! azzurra sailing team to więcej, niż tylko prototyp. Stanowi on pomost między tradycją budowy włoskich jachtów i niemieckich samochodów. Powstał zatem up! o śródziemnomorskiej duszy.

cross up! – up! do wielkomiejskiej dżungli

Zbliżony do modelu seryjnego. Kolejnym prototypem jest cross up! Jest to wprawdzie tylko model studyjny, ale wyraźnie pokazuje jak będzie wyglądał czterodrzwiowy up! i jak mógłby wyglądać czterodrzwiowy up! w wersji wyposażenia cross up!. Volkswagen rozbuduje cieszącą się zainteresowaniem ofertę cross o coraz to nowe modele. Aktualnie dostępny jest CrossPolo, CrossGolf i CrossTouran. Cross to symbol zindywidualizowanych i wyjątkowo solidnych Volkswagenów demonstrujących wyjątkowy styl życia ich właścicieli.

Cross Up!

Linia Tornado, a tym samym grafika okien w wersji dwudrzwiowej wznosi się w okolicach słupka C, natomiast w wariancie czterodrzwiowym oba te elementy tworzą linię prostą. Powstaje w ten sposób wyjątkowy charakter tego wariantu nadwozia, przypominającego nieco vana. Podobnie jak w dwudrzwiowym up!, także tutaj słupki C optycznie podpierają się na tylnych kołach. W połączeniu z ekstremalnie krótkim tylnym zwisem otrzymujemy bardzo atletyczną, dynamiczną sylwetkę.

Gotowy na wyzwania. Typowe dla modelu cross Volkswagena są elementy poszerzające progi i nadkola w ciemnopopielatym kolorze (z satynowym połyskiem) oraz czarne listwy ochronne nad progami z napisem „cross up!”. Nowy kształt otrzymały masywne zderzaki, z przodu od razu można zauważyć srebrną poprzeczkę w zderzaku z wbudowanymi reflektorami przeciwmgielnymi i przede wszystkim znacznie większe otwory wlotowe powietrza z osłoną w formie plastra miodu. Również osłona podwozia utrzymana jest w srebrnym kolorze. Odpowiednik osłony podwozia i srebrną listwę na zderzaku znajdziemy także z tyłu. Kolejnym elementem, który nieomylnie świadczy o przynależności do rodziny cross jest zwiększony o 15 mm prześwit. podwyższone o 15 mm zawieszenie.

Czerwień Tornado. Model studyjny pokryty jest czerwonym lakierem Tornado i ozdobiony licznymi srebrnymi elementami, na przykład szlifowanymi na wysoki połysk 16-calowymi obręczami kół ze stopu metali lekkich w stylistyce Cross (typ Mythos) z oponami 185; czerwony okrąg wokół logo VW na środku obręczy nawiązuje do koloru nadwozia. Relingi dachowe studyjnego cross up! są matowo-srebrne. Pasują do niego stylistycznie osłony lusterek zewnętrznych w kolorze light silver.

Cross-Up!

Wnętrze. Gdy tylko otworzą się drzwi, uwagę przyciąga specjalna tapicerka cross (czerwone środkowe części siedzeń, popielate elementy boczne). Jak we wszystkich modelach up!, także Dash Pad i ramy okien są pokryte lakierem w kolorze nadwozia – w tym przypadku czerwonym Tornado. Na aplikacje, na przykład obramowania wlotów powietrza i konsolę środkową zastosowano czarny lakier fortepianowy. Tak zwany „mały pakiet skórzany” zdobi kierownicę, gałkę dźwigni zmiany biegów i uchwyt dźwigni hamulca ręcznego kolorowymi szwami. Listwy z napisem „cross” chronią progi przed zarysowaniami.

GT up! –up! na szybkie drogi

Dynamika. Volkswagen będzie oferował nowego up! z silnikami o mocy do 55 kW/75 KM. To słuszne rozwiązanie, ponieważ up! będzie poruszał się głównie po zurbanizowanych okolicach. Ale sam samochód jest tak zaprojektowany, że poradzi sobie ze znacznie większą mocą. Demonstruje to niezwykle dynamiczny GT up! Moc mogłaby wynosić nawet 100 KM. Z takim silnikiem, ważący poniżej 900 kg, GT up! sprawiałby przyjemność jazdy jak żaden inny samochód. Zupełnie w stylu praprzodka kompaktowych samochodów sportowych – GTI pierwszej generacji. „GT” to skrót od Gran Turismo. Po dodaniu „I” od Injection otrzymamy nazwę kultowego Volkswagena. I w tych okolicach plasuje się także GT up!.

GT Up!

Wyjątkowość. Model studyjny jest pokryty perłowym lakierem w kolorze białym Oryx. Styliści nadali przedniemu zderzakowi całkowicie nowy kształt, różny od typowego up!. Zamiast środkowego elementu poprzecznego w kolorze nadwozia lub w kolorze metalu jak w cross up!, GT up! ma duży wlot powietrza z kratownicą w formie plastra miodu, znany z Golfa GTI. Po bokach znajdują się dwa wloty powietrza do chłodzenia hamulców. W otworach tych umieszczone zostały diodowe światła do jazdy w dzień w formie skrzydeł. Patrząc z boku zauważa się progi w kolorze nadwozia, czarne lusterka zewnętrzne i 17-calowe obręcze kół ze stopu metali lekkich z oponami 195. O odpowiedni docisk tylnej osi dba spojler na krawędzi dachu, a o brzmienie dopasowane do mocnego silnika – podwójny układ wydechowy z chromowanymi końcówkami rur z prawej i lewej strony.

Ergonomia. Wewnątrz GT up! wyposażeniem w kolorze antracytu również stawia na dynamikę. Kontrast dla ciemnego popielu stanowi tkanina środkowej części siedzeń w niebieską kratę oraz pierścienie wokół wylotów powietrza w odcieniu niebieskim. Tablica rozdzielcza i dolne ramy okien w drzwiach są czarne i błyszczące. Całość uzupełnia czarna podsufitka.

Żeby zadośćuczynić ekologii VW przedstawił również 2 wersje samochodów przyjaznych dla środowiska – e-up! – up! „zero emisji” napedzany silnikiem elektrycznym – planowany do produkcji na 2013r oraz eco-up! napędzany gazem CNG.

Źródło: VW

cze 302011
 

Premiera małego Volkswagena z serii New Small Family odbędzie się 22 sierpnia 2011 roku w Paryżu. Niestety niemiecki producent nadal utrzymuje w tajemnicy nazwę nowego samochodu. Volkswagen zapowiada, iż pojazd będzie skutecznie konkurował z podobnymi modelami, jakie mają w swojej ofercie Renault, Peugeot i Citroen, a przede wszystkim z nowym Fiatem Pandą, który jest już prawie gotów do wkroczenia na rynek.

Do salonów nowy Volkswagen ma trafić jesienią bieżącego roku, najpierw w wersji trzydrzwiowej. Rok później oferta poszerzy się o wersję pięciodrzwiową, natomiast na 2013 rok, niemiecki producent zapowiada wersję z napędem elektrycznym.

W pierwszym okresie produkcji samochodu, Volkswagen przewiduje zastosowanie silników trzycylindrowych, pierwszy o pojemności 1000 cm3 i mocy 75 KM oraz drugi wysokoprężny o pojemności 1200 cm3 TDI i mocy 75 KM. W przyszłości planuje się użycie silników czterocylindrowych 1200 cm3 TSI.

źródło: Autoinfo, Mototarget