DS5 to zaawansowany technicznie crossover oparty na platformie mniejszego C4 ale jest dłuższy od niego i liczy 4,5 m długości. Jest też szerszy od C5 i wyższy (1,87×1,5 m), co daje unikalne proporcje, ale długość niezbyt odpowiada pasażerom o większym niż 185 cm wzroście.
Mimo to kabina jest jedną z większych w klasie, siedzi się wysoko, czując jak pilot w kokpicie samolotu, mając nad głową przełączniki sterujące panelami szyberdachu, a przed oczami wyświetlacz Head Up. Od pierwszego wejrzenia widać inspirację lotnictwem od felg w kształcie łopatek turbiny zaczynając na wspomnianym wyświetlaczu kończąc.
Materiały użyte do wykończenia nowego Citroena są najwyższej jakości – aluminium połączone ze skórą i włóknem węglowym. Siedzenia wykonane ze skóry wykonano na wzór paska od zegarka, są bardzo wygodne i dobrze trzymają kierowcę i pasażera w trakcie szybkich skrętów. Jedyny minusem, przez który deska rozdzielcza nie może uzyskać oceny celującej jest wielofunkcyjna kierownica, w której zbyt dużo jest plastiku.
Reszta wyposażenia to już standard w samochodach aspirujących do wyższych klas – dobry system multimedialny z transmisją strumieniową Bluetooth i nawigacją satelitarną, system ostrzegający o nagłej zmianie pasa jazdy i reflektory zintegrowane z układem kierowania.
Do napędu DS5 zastosowe będą 2 jednostki diesel’a – 1,6l i 2,0l o mocach odpowiednio 109KM i 163KM, oraz benzynowe 1,6l z turbiną uzyskujące 153KM i 197KM. Największą nowością jest pierwszy układ hybrydowy produkcji Citroena Hybrid4, w którym silnik 2,0Hdi przekazuje napęd na koła przednie, a silnik elektryczny o mocy 37KM napędza koła tylne. Diesel Hybrid4, łączy wysokie osiągi (200 KM, napęd na 4 koła) z obniżeniem poziomu emisji CO2 (99 g/km). Połączenie dwóch napędów w trybie Sport pozwala na przyśpieszenie od 0 do 100 km\h w czasie 8,6s.
Wybierając opcję z rewelacyjnym silnikiem Hybrid4 musimy się liczyć ze zmniejszona pojemnością bagażnika – konwencjonalny DS5 ma pojemność bagażnika 468 litrów, natomiast użycie akumulatorów zmniejszyło pojemność bagażnika do 325 litrów.
Pokrętło na konsoli środkowej pozwala wybrać pomiędzy dostępnymi trybami pracy – tryb Sport pozwala w pełni wykorzystać pełne 200KM mocy, tryb 4×4 uruchamia obydwa źródła mocy z wykorzystaniem maksymalnej przyczepności, ZEV pozwala przejechać do 5 km przy użyciu tylko silnika elektrycznego, natomiast tryb AUTO przełącza napęd w miarę potrzeb.
Napęd nie jest doskonały. Sześciobiegowa skrzynia automatyczna przełącza biegi nierówno, szczególnie pod dużym obciążeniem, zmiana biegów poprzez zamontowane przy kierownicy łopatki jest zbyt wolna, a silnik zbyt głośny przy pełnym otwarciu przepustnicy.
Testujący model dziennikarze z Wielkiej Brytanii mieli również zastrzeżenia do pracy zawieszenia na krętych i wyboistych drogach – duże pofalowania są wybierane bardzo gładko, gorzej wygląda sprawa przy przejeżdżaniu przez pojedyncze dziury, włazy studzienek czy też kocie łby. Układ kierowniczy też jest odrobina niespokojny i wymaga stałej korekcji kierunku w trakcie jazdy autostradami.
Z niecierpliwością redakcja czeka na Polską premierę Citroena DS5 i możliwość osobistego przetestowania go na naszych polskich autostradach i wiejskich drogach.
WB