Zdjęcia: autoexpress.co.uk
Producent poinformował, iż ostatni egzemplarz nabył anonimowy klient z Europy, który w zamian za wydanie kluczyków do samochodu przelał na konto firmy 1 700 000 dolarów. Być może kluczyki już trafiły w ręce zainteresowanego, jednak samochód zostanie dostarczony dopiero jesienią tego roku.

W okresie siedmioletniej produkcji powstało łącznie 300 sztuk modelu Bugatti Veyron, który poza „standardową” wersją oferowany był w różnych limitowanych edycjach specjalnych. Wizytówką samochodu są jego osiągi: przyspieszenie 0-100 km/h w 2,5 sekundy, 0-200 km/h w 7,3 sekundy, 0-300 km/h w 16,7 sekundy oraz prędkość maksymalna przekraczająca 400 km/h. Wszystko za sprawą 8-litrowego silnika W16 z czterema turbosprężarkami produkującego 1001 KM i przenoszącego moc na wszystkie koła za pośrednictwem 7-biegowej przekładni dwusprzęgłowej.

Wszystkich, którzy nie zdążyli zamówić swojego egzemplarza pocieszamy – „otwarty” Veyron Grand Sport wciąż jest dostępny w sprzedaży i kosztuje zaledwie 285 000 dolarów więcej, niż coupe. Do sumy należy doliczyć jeszcze 20 000 dolarów rocznych kosztów serwisowania oraz 35 000 dolarów co każde 20 000 kilometrów na nowy komplet opon Michelin.
źródło: Carscoop, Mototarget
PONIŻSZE ZDJĘCIA PRZEDSTAWIAJĄ „ZWYKŁEGO” VEYRONA

Pod maskę trafi silnik W16, auto dzięki temu będzie dysponowało mocą 1000 koni mechanicznych a sprint do 100 km/h będzie dla niego błahostką. W odróżnieniu od silnika w Veyronie, nie będzie tu zestawu czterech turbosprężarek ale system dwustopniowego turbodoładowania, który powinie zapewnić wyższą kulturę pracy i większy moment obrotowy.

?Czterodrzwiowe supersportowe samochody to nowy rynek dla producentów egzotycznych aut. Miejsce Bugatti jest właśnie tam, ich auta są wierne wieloletniej tradycji i kontynuują prestiżową historię marki? ? powiedział Kevin Tynan, analityk rynku motoryzacyjnego Bloomberg Industries. Źródło, na które powołuje się serwis Bloomberga podaje, ze nowy model pojawi się na rynku w 2013 lub 2014 roku i będzie kosztował około 1 miliona euro. Chyba nie trzeba wspominać, że będzie samochodem bardzo wyjątkowym, Bugatti produkuje przecież tylko 50 egzemplarzy rocznie.

Nie jest jeszcze znana ostateczna nazwa 4-drzwiowego Bugatti.
źródło: autowizja

Każdy z modeli został nazwany imieniem kierowcy Bugatti z lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku i pomalowany odpowiednim dla danego państwa kolorem wyścigowym.
Niebieski Veyron dedykowany jest pamięci Jeana-Pierre’a Wimille’a (1908-1949) z Francji, czerwony Achille’a Varzi (1904-1948) z Włoch, zielony Malcolma Campbella (1885-1949) z Anglii, a biały Hermanna zu Leiningena (1901-1971) z Niemiec.

Wszystkie cztery Veyrony wyróżniają się także polerowanymi aluminiowymi drzwiami, przednimi błotnikami i lusterkami zewnętrznymi oraz ośmioramiennymi obręczami ze stopów lekkich. Całość uzupełniają aluminiowe wloty powietrza oraz masywna osłona chłodnicy. W kabinie pasażerskiej umieszczono natomiast pamiątkowe tabliczki znamionowe.
źródło: Carscoop / Mototarget