lis 282010
 

Jednak ostatnie doniesienia z obozu Saaba wskazują na to, iż brak diesla w 9-4X to nie nonszalancja producenta, a kwestia podyktowana względami ekonomicznymi.

Prezes Saaba Jan Ake Jonsson powiedział dziennikarzom, iż znalezienie odpowiedniej jednostki, przetestowanie jej , zainstalowanie i dostosowanie do stosownych norm zajęłoby 2 lata. Tymczasem 9-4X będzie obecny na rynku przez 5-6 lat, a to z kolei oznacza, że cykl życiowy produktu, jakim jest silnik wysokoprężny okazałby się bardzo krótki. W rezultacie firmie nie opłaca się montować ?ropniaka? w tej generacji pojazdu.

Takie rozwiązanie sprawy zapewne nie ucieszy klientów w Europie. Jednak 3 litrowy silnik V6 (265 KM) i turbodoładowany motor 2,8 V6 o mocy 300 KM zapewne spodobają się w USA. Rynek ten może okazać się kluczowym dla Saaba 9-4X.

źródło: WCF / MT