Czekamy na nowego Forda Mondeo

Na pewno inspiracją był projekt Forda Evos. Wzięto z niego nadający srogi wygląd duży grill w kształcie odwróconego trapezu i wąskie „kocie” reflektory, dwie śmiało pociągnięte linie wzdłuż boków i wybrzuszenia tylnych nadkoli kończące się tylnymi lampami w kształcie grotów włóczni. Obraz zamyka mocno pochylona linia dachu podkreślająca sportowe ambicje modelu. Szkoda tylko, że koncepcja unoszących się ku górze drzwi nadal jest zbyt rewolucyjna i kosztowna do zrealizowania w modelu seryjnym.

Zmian należy się spodziewać również w napędzie nowego Mondeo. Może nie od początku produkcji latem 2012 r. ale chwilę później należy oczekiwać, że do sprzedaży trafią samochody napędzane silnikiem hybrydowym. 2.0 litrowy silnik benzynowy połączony z silnikiem elektrycznym pozwoli na przejechanie 800 km bez tankowania i jazdę ok. 80 km na samym silniku elektrycznym.
Znane i bardziej konwencjonalne silniki staną się bardziej wydajne i ekologiczne dzięki zastosowaniu systemów Start-Stop, odzyskiwania energii hamowania i wprowadzeniu aktywnej aerodynamiki polegającej na zamykaniu kratek grilla przy dużych prędkościach.

Inną z nowinek będzie zastosowanie układu poprawiającego stabilność w zakrętach i zapobiegającego podsterowności działającego na zasadzie wektorowania momentu obrotowego i poprzez wykorzystywanie hamulców optymalny rozdział tego momentu na koło znajdujące się po wewnętrznej. Zwiększa to przyczepność i sprawia, że samochód lepiej trzyma się drogi.

Resztę układów zastosowanych w Fordzie Mondeo nowej generacji poznamy bliżej po oficjalnej prezentacji, natomiast już dziś wiadomo, że samochód ten ma szanse stać się hitem sprzedaży i zbliżyć się do swoich droższych rywali Audi i BMW.