maj 062011
 

Serwis Auto Motor und Sport donosi, że pierwsze dostawy modelu do salonów zaplanowano na trzeci kwartał 2011 roku. Produkcja będzie ograniczona do 10 lub 20 sztuk, natomiast cena jednego egzemplarza przekroczy 1 900 000 euro.

Pod maską samochodu znajdzie się wolnossący silnik V10 o pojemności 5,2 litra zapożyczony z modelu LP 570-4 Superleggera, który produkuje 570 KM. Nie jest to oszałamiająca wartość, jak na supersportowy bolid, jednak masa pojazdu ? dzięki zastosowaniu elementów z włókien węglowych ? nie przekroczy 1 tony (999 kg). Tym samym sprint od 0 do 100 km/h zajmie zaledwie 2,5 sekundy, a jeśli kierowca pozostawi pedał gazu wciśnięty do oporu wskazówka prędkościomierza zatrzyma się dopiero na cyfrze 350! Napęd będzie przenoszony na wszystkie cztery koła.

źródło: Moto Target

kwi 022011
 

Kilka miesięcy temu Lamborghini podało do wiadomości, iż rozważa możliwość skonstruowania 10 egzemplarzy modelu Sesto Elemento. Decyzja tę włoska firma podjęła po entuzjastycznym przyjęciu samochodu na targach w Paryżu.

Pojawienie się Sesto Elemento w ofercie amerykańskiego dilera Symbolic Motors rozwijało wszelkie spekulacje i potwierdziło, iż Lamborghini zdecydowało się na wyprodukowanie krótkiej serii tego zachwycającego samochodu.

Spośród 10 egzemplarzy 3 trafią do USA. Każdy z nich został wyceniony na 3,4 mln dolarów, co oznacza, że Sesto Elemento jest droższe niż poprzednia limitowana wersja Lamborghini Reventon. Pierwszy egzemplarz ma zostać dostarczony do USA 15 lipca.

źródło: MA / MT

lis 242010
 

W przeciwieństwie do tego, co zapowiadano, Sesto Elemento może przestać funkcjonować wyłącznie jako koncept i stać się rzeczywistym samochodem. Nie ma jednak co liczyć na zorganizowaną produkcję i sprzedaż za pośrednictwem sieci dilerskiej. Lamborghini rozważa limitowaną edycją samochodów na tor, tak przynajmniej twierdzi prezes Lambo, Stephan Winkelmann. W wywiadzie dla Autocar, Winkelmann tak tłumaczył sprawę: ?Sesto Elemento nie będzie homologowana, ponieważ istnieją pewne komplikacje z takimi rzeczami, jak chociażby poduszki powietrzne. To będzie samochód tylko do użytku na torze?.

Sesto Elemento powstał na platformie LP-570-4 Superleggera, co oznacza że samochód jeśli pojawi się w produkcji będzie oferował 570 KM, krzesanych przez 5,2-litrowy silnik V10. Tyle tylko, że nowe Lambo zostało wykonane ze specjalnej odmiany włókna węglowego. W rezultacie ?Szósty element? waży jedynie 997 kg! To oznacza, że samochód na torze będzie mógł rozpędzić się do 100 km/h w 2,5 s! Jeśli marzenia wielu fanów motoryzacji zostaną spełnione i taki samochód ujrzy światło dzienne, to będzie to oznaczało, że manifest Lamborghini ogłoszony tuż przed targami w Paryżu nie był jedynie marketingowym chwytem. Przypomnijmy, że Lamborghini w manifeście podkreśla, iż firma nie jest już zainteresowana uczestnictwem w trwającym wyścigu o najszybszy samochód sportowy. Lambo stawia na przyspieszenia i przyjemność z jazdy, a te dwie kwestie można osiągnąć tylko poprzez zmniejszanie masy. Czekamy więc na kolejne doniesienia z obozu Lamborghini.

źródło: Lamborghini